Witajcie moi Drodzy.
Jakiś czas temu moja bratowa miała urodziny. Zastanawiałam się długo, co mogłabym dla niej zrobić w prezencie. Olśnienia doznałam, gdy zobaczyłam jej turkusowe zasłony w kuchni. Pomyślałam, że na jej stole ładnie wyglądałyby turkusowe podkładki pod kubeczki.
Nie pozostało mi więc nic innego, jak zabrać się do pracy.
Tak prezentuje się efekt końcowy.
Podkładki chyba się podobają, ponieważ nadal leżą na stole, a zrobiłam je, zanim pomyślałam, by założyć bloga.
Takie małe dodatki do domu, mają to do siebie, że nie zajmują dużo miejsca i jak się znudzą, można je schować, aby za jakiś czas znowu do nich "wrócić".
Jeśli ktoś miałby ochotę sam zrobić sobie takie podstawki, sposób wykonania znajdzie tutaj .
Moja podkładka jest większa od tej prezentowanej w filmiku o jedno okrążenie.
Z efektu jestem zadowolona, obdarowana również, a to chyba najważniejsze.
Pozdrawiam serdecznie. Pa.
Bardzo udane podkładki! Śliczny ten turkusik :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ten turkus. Nie wiem czemu, ale tak jakoś ... słonecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuń