Co robi każda szanująca się blogerka, kiedy nie ma pokończonych prac, a nie chce, żeby odwiedzający jej blog o niej zapomnieli?
Chwila namysłu....
Tak macie racje pisze wtedy post kulinarny.
No dobra, wcale nie dlatego. Po prostu zrobiłam wczoraj pyszne ciasto i pomyślałam, że koniecznie muszę się z Wami podzielić przepisem. Widzicie, jaka jestem miła?
Tak wygląda moje arcydzieło.
Niezbyt imponująco? To figa z makiem, nie dostaniecie nawet kawałeczka, sama zjem i tyle.
Jak będziecie się chcieli poczęstować, to sami sobie poukładajcie herbatniki i ukręćcie krem, a zrobicie to tak:
Oto składniki na 3 Bit:
1. 80 szt. herbatników (najlepsze jak dla mnie z Jutrzenki)
2. Mała masa krówkowa
3. Krem karpatka
4. Śmietankowy krem do tortów
5. Złote masło łaciate
6. 1 litr mleka (niecały)
7. Gorzka czekolada.
Sposób wykonania:
Dużą foremkę wyłożyć papierem lub folią aluminiową (tak wiem, że to oczywiste), następnie poukładać na niej herbatniki.
Masę krówkową utrzeć z masłem, a potem wyłożyć na herbatniki. Przykryć je znowu ciastkami.
Ugotować krem karpatka, wystudzić, a potem zmiksować z masłem, Tak jak poprzednią masę ułożyć na herbatnikach i na nią znowu położyć herbatniki.
Na sam wierzch kładziemy zmiksowany krem do tortów, który posypujemy startymi wiórkami czekolady.
Wstawiamy na parę godzin do lodówki, po czym możemy się cieszyć niebiańskim smakiem, jednocześnie mając wyrzuty sumienia, że pewna, tylna część ciałam nam się powiększy.
Życzę smacznego.
Ciasto jest tak słodkie, że nawet posłodzona kawa z mlekiem wyda się gorzka.
.....
Żeby jednak nie było tak całkiem bez robótki, to pokazuję Wam na jakim etapie jest moja chusta. Miałam takie ambitne plany, że zrobię ją w tydzień, no ale cóż muszę ją sobie dziergać etapami, bo inaczej szybko by mi się znudziła.
Trzymajcie się ciepło i miłego Święta 3 Króli :))