wtorek, 30 lipca 2013

Pomarańczowa czapeczka dla mojego Szkraba

Lato w pełni, a mnie zachciało się dziergać jesienną czapeczkę dla córci. Wiem, że to trochę dziwne, ale jakiś czas temu kupiłam bardzo miłą, pomarańczową włóczkę i "nie mogłam się jej oprzeć". Bardzo chciałam zrobić z niej, coś dla mojej Małej i tak powstała czapka z różyczkami.

Nasz Szkrab, to typowa mała kobietka, uwielbia przymierzać ubrania i przeglądać się w lustrze. Lubi też ściągać czapkę z głowy, dlatego dorobiłam do niej troczki.
Czapeczkę wykonałam słupkami i dzierganie jej było ogromną przyjemnością (wiem, powtarzam się, z tym, że szydełkowanie sprawia mi przyjemność, ale naprawdę tak jest). 

 Tak wyglądają różyczki z bliska. Sposobu ich wykonania uczy na swoim kanale Ania z Crochetpl. 
Link do niego znajdziecie tutaj

Na wykonanie czekają jeszcze dwie czapeczki jesienne, więc niedługo je pokażę.

Trzymajcie się letnio i nie dawajcie się upałom :)).

niedziela, 28 lipca 2013

Moja szydełkowa literatura.

Witam wszystkich bardzo gorąco.
Jak już chyba wcześniej wspominałam, jestem szydełkującą amatorką, ale bardzo chcę nauczyć się jak najwięcej. Moje zamiłowanie do szydełka rozpoczęło się gdy miałam około jedenastu lat. To wtedy na zajęciach z techniki, nauczycielka poleciła nam wyszydełkować prostą serwetkę. Pokazywała nam i tłumaczyła jak rozpocząć robótkę i większość moich koleżanek dość szybko to pojęła, ale mnie niestety nie szło tak dobrze. Jedna z koleżanek (Ania, którą serdecznie pozdrawiam i nawet nie wiem, czy to pamięta) długo i cierpliwie tłumaczyła mi jak wykonać łańcuszek. Nawet nie macie pojęcia, jak się cieszyłam kiedy wreszcie załapałam o co chodzi. Półsłupków, czy słupków się nie nauczyłam, ale sam łańcuszek mi wystarczył do wykonania "małego koszmarka".
Po tych szkolnych doświadczeniach na wiele lat zapomniałam o szydełkowaniu, jednak gdy zostałam mamą, pomyślałam, że miło by było wykonać coś własnoręcznie dla swojego dziecka. Dlatego też zaczęłam szukać w internecie różnych poradników szydełkowych.
Najbardziej przydatnymi książkami, dla takiej amatorki jak ja, okazały się być "Szydełko dla początkujących" oraz "Szydełko ozdoby i dekoracje"
 W książkach tych w przystępny i czytelny sposób pokazane zostało jak wykonać pętelkę początkową, łańcuszek, słupki, czy półsłupki. Można w nich znaleźć także proste schematy na wykonanie kwiatka, podstawki pod kubek, czy też lampionu.

Okazało się, że warto było odwiedzić Gminną Bibliotekę. Znalazłam tam super poradniki.
 Pierwszy z nich "Szydełko krok po kroku" autorstwa Sue Whiting, oprócz podstawowych informacji, typu jakie wybrać szydełko lub włóczkę, znajdziemy w niej również schematy na wykonanie torby, czy dziecięcego sweterka.
 Druga książka pt. "Robótki Szydełkowe", napisana przez Heidi Fuchs i Marie Natter, wg mnie jest prawdziwą skarbnicą wiedzy szydełkowej. Jest w niej wszystko od techniki siatkowej po sploty tunezyjskie. Mieć tylko czas i się dokształcać.
Na zdjęciu widać także kieszonkowe wydanie "Szydełkowanie" Agnieszki Stefanik-Janiszewskiej. Jest to miła lektura, w której autorka dość przystępnie prezentuje jak wykonać różnego rodzaju ozdoby, czy dodatki.

 Inspiracji szukam także w czasopismach. Nie mam ich jeszcze dużo (może to i lepiej), ale już wpadło mi w oko kilka interesujących gazetek. Piękne wzory ubrań i dodatków można znaleźć w "Małej Dianie lubię szydełkować". Jeżeli zaś ktoś szuka schematów ozdób do domu, to znajdzie je w "Diana robótki" lub "Szydełkowanie. Dekoracje domu".
 To tyle na dzisiaj, jeżeli swoim wpisem zainteresowałam kogoś i zachęciłam do nauki szydełkowania, to bardzo się cieszę. Wspomnę jeszcze tylko, że w internecie można znaleźć wiele blogów, na których wielbicielki rękodzieła pokazują jak wykonać pewne rzeczy, Tak więc  zachęcam do poszukiwań i pozdrawiam serdecznie.

piątek, 26 lipca 2013

Brązowe podkładki pod kubek

Witam wszystkich zainteresowanych moimi pracami.
W dniu dzisiejszym chcę pokazać podkładeczki pod filiżankę lub kubek. Tym razem do wydziergania ich użyłam lekko połyskującego, brązowego kordonka Maxi. Różnią się trochę od tych, które pokazywałam ostatnio. Przede wszystkim są nieco grubsze, zmianę widać także w drugim okrążeniu

 Jak widać na zdjęciu komplet składa się z sześciu sztuk i przeznaczyłam go na prezent.

Tak na podkładeczce prezentuje się filiżanka, ... 
 a tak podkładka wygląda z bliska.
Mam nadzieję, że osobie, dla której wykonałam ten komplet, się spodoba.

Z tego samego kordonka popełniłam jeszcze jedną podkładkę, tym razem "męską" .
Wzór jest bardzo prosty i szybko się ją wykonuje. 
Idealnie pasuje pod duży kubek.

Pozdrowienia dla Wszystkich :))

wtorek, 23 lipca 2013

Kolczyki

Moje uzależnienie od szydełka, kordonka i włóczek nadal trwa i nie zanosi się na to by miało ono ustąpić. W kolejce na zrobienie czekają czapki dla dzieci, podkładki, etui na telefon i jeszcze wiele innych. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować wszystko co sobie zaplanowałam.
Dziś chcę pokazać kolczyki, jakie ostatnio zrobiłam dla siebie i bliskich osób z rodziny.



Jeszcze nie jestem takim fachowcem, żeby były idealne, ale wciąż nad tym pracuję i wydaje mi się, że z każdą, kolejną parą wychodzą mi ładniejsze.

 Turkusowo - brązowe podobają mi się chyba najbardziej. Bardzo lubię takie połączenie kolorów w ubraniach, dodatkach czy też w mieszkaniach.


Początkowo miałam zrobić tylko wachlarzyki, ale w internecie znalazłam taki właśnie wzór kółeczek i pomyślałam, że muszę je wykonać. Mam zamiar jeszcze go wykorzystać, by zrobić kolczyki w innym kolorze.

Mam nadzieję, że miło się oglądało i serdecznie dziękuję modelce, która pozowała mi w kolczykach :))

piątek, 19 lipca 2013

Szydełkowe podkładki pod kubek

Witam serdecznie wszystkich, którzy odwiedzają mojego bloga.
W dniu dzisiejszym chcę pokazać małe, beżowe (lub jeśli ktoś woli ecru) podkładki pod kubek, szklankę lub filiżankę.
Każda serwetka ma średnicę około 9,5 cm i dzierganie ich sprawiało mi ogromną przyjemność. 
Bardzo lubię tworzyć mniejsze formy, ponieważ szybciej można cieszyć oko efektem końcowym.

Jak widać na zdjęciu serwetka idealnie pasuje pod szklankę z kawą.
 Cały komplet zrobiłam z przeznaczeniem na prezent i podoba mi się tak bardzo, że będę musiała zrobić drugi dla siebie.

 Początkowo serwetka miała wyglądać inaczej, ale okazało się, że kordonek, którym dziergałam (Muza) jest zbyt delikatny do pierwotnego wzoru (serwetka wyszła za mała), dlatego musiałam trochę pokombinować, a efekty moich "kombinacji" widać na zdjęciach.
Prawda, że urocze? (a może mi się tylko wydaje?).
Pozdrawiam wszystkich i wracam do swoich zajęć puki Mała śpi.

wtorek, 16 lipca 2013

Szydełkowe pokrowce na telefon

Na dworze tak sobie, córcia była grzeczna, więc miałam okazję zrobić dwa pokrowce na telefon. Jeden zrobiłam już dawno, ale ponieważ zostało mi trochę mojej ulubionej fioletowej włóczki, postanowiłam ją wykorzystać na "telefoniczne etui".

Fioletowy z różyczką ( zmieści się do niego mniejszy telefon).

Ażurowy z muszelkowym wykończeniem (na większe, jak i mniejsze telefony).

 Duży pokrowiec z małymi kwiatkami.

 Pokrowce wszystkie razem.

Ciekawi mnie, który najbardziej się podoba? Będę wdzięczna za opinie wyrażone w komentarzach. 

Dobranoc Wszystkim.

poniedziałek, 15 lipca 2013

Sześcioboczna, szydełkowa serwetka

Dzisiaj chcę pokazać niebieską serwetkę.
Bardzo spodobało mi się to, że nie jest typowo okrągła.
 
 
W oryginale była w kolorze ecru, ale ja postanowiłam zrobić niebieską.
 

 Serwetka ma około 40 cm średnicy, a zrobienie jej zajęło mi około tygodnia.
Mam nadzieję, że sie podoba.
 Pozdrawiam :)

piątek, 12 lipca 2013

Szydełkowa czapeczka i broszki - kwiatki.

W maju byliśmy zaproszeni na komunię, do syna mojego brata ciotecznego. 
Z tej okazji miałam powód, aby wystroić moją rozbrykaną córeczkę w sukienkę. Chciałam, aby ładnie się prezentowała, dlatego kupiliśmy jej śliczną kolorową sukienkę i fioletowe buciki (szczerze mówiąc, to były jedyne, jakie pozwoliła sobie przymierzyć w sklepie). Do bucików chciałam dokupić jej czapeczkę, idealnie pasującą odcieniem, ale niestety nigdzie nie mogłam takiej znaleźć. Pomyślałam, że w takim razie sama zrobię dziecięciu nakrycie głowy i tak powstał fioletowy kapelusik z blado - różowym kwiatkiem.
 
 
Córcia bardzo lubi zdejmować czapeczkę z głowy, więc koniecznie musiałam dorobić i doszyć do niej troczki.
 
 Tak prezentuje się czapeczka na główce Małej oraz kwiatek w przybliżeniu. 
 
Jeśli chodzi o szydełkowe kwiatki, to uważam, że są one piękną ozdobą, którą można wykorzystać na wiele sposobów np. jako broszkę lub właśnie doszyć do czapki, czy też szalika.
Różowa idealnie pasuje do prostej, czarnej, sukienki, a także do kurtki ze sztucznej skóry. Czerwona ładnie będzie wyglądać, na białym, niebieskim, a także na czarnym tle. 
Taką broszkę można także wykorzystać, jako zapięcie szydełkowej kosmetyczki, lub spiąć nią apaszkę. Możliwości jest naprawdę wiele.
 Tak kwiatki prezentują się razem.
 
Życzę wszystkim miłego weekendu :)). Ja mam w planach dokończenie niebieskiej serwetki, aby móc się nią, po niedzieli pochwalić.
Pozdrawiam.

środa, 10 lipca 2013

Serwetki dla Mamy

Dobry wieczór.
Dziś chcę pokazać serwetkę, którą wykonałam na prezent dla mojej Mamy.
Schemat znalazłam w, którymś numerze "Sabriny Ekstra". 
Oto i ona.
 

Motyw ananasów urzekł mnie od pierwszego wejrzenia, mojej Mamie również bardzo się podobał.
 
 Serweta pięknie prezentuje się na ciemnym stoliku kawowym, ale można ją również położyć np. na brązowej komodzie. 
Kolejnymi serwetkami, jakie zrobiłam dla Mamy, były zielone listki, które na swoim kanale prezentowała Pani Ania z Crochet.pl.
Kiedy pokazałam mojej Mamie te cuda, była zachwycona i zażyczyła sobie dwie, takie podkładki, na stolik do kawy w swoim biurze.
Listki są śliczne, a koleżanki z pracy mojej Mamy, nie mogą uwierzyć, że to ja je zrobiłam. Hm... ciekawe dlaczego?

wtorek, 9 lipca 2013

Szydełkowe kolczyki i puzderko.

Witam.
Szydełkowanie zafascynowało mnie już w dzieciństwie, ale dopiero gdy zostałam mamą postanowiłam spróbować swoich sił w dzierganiu. 
Dziś mój pierwszy wpis i żeby nikogo nie zanudzać za długim wstępem, przechodzę do sedna sprawy.
Jakiś czas temu wydziergałam dla siebie takie oto kolczyki.
Nigdy nie przypuszczałam, że z czarnego i jasno-różowego kordonka, można zrobić coś, co będzie pasować do dżinsów i podkoszulka, a także do małej czarnej.
Kolczyki bardzo podobały się mojej dziesięcioletniej bratanicy, ale dla niej były nieco za duże, więc zaproponowałam, że zrobię jej subtelne różyczki.
Wykonałam je z białego kordonka, a brzeg obrobiłam oczkami ścisłymi, różowym kordonkiem.
Nie wypadało dać prezentu bez opakowania, dlatego do kolczyków dorobiłam małe, czerwone puzderko.


Bratanicy bardzo się podobało.
Tak prezentują się obie pary kolczyków, wraz z pudełeczkiem.
Mam nadzieję, że się podoba.
Pozdrawiam wszystkich Szydełkomaniaków.