Lato w pełni, a mnie zachciało się dziergać jesienną czapeczkę dla córci. Wiem, że to trochę dziwne, ale jakiś czas temu kupiłam bardzo miłą, pomarańczową włóczkę i "nie mogłam się jej oprzeć". Bardzo chciałam zrobić z niej, coś dla mojej Małej i tak powstała czapka z różyczkami.
Nasz Szkrab, to typowa mała kobietka, uwielbia przymierzać ubrania i przeglądać się w lustrze. Lubi też ściągać czapkę z głowy, dlatego dorobiłam do niej troczki.
Czapeczkę wykonałam słupkami i dzierganie jej było ogromną przyjemnością (wiem, powtarzam się, z tym, że szydełkowanie sprawia mi przyjemność, ale naprawdę tak jest).
Tak wyglądają różyczki z bliska. Sposobu ich wykonania uczy na swoim kanale Ania z Crochetpl.
Link do niego znajdziecie tutaj
Na wykonanie czekają jeszcze dwie czapeczki jesienne, więc niedługo je pokażę.
Trzymajcie się letnio i nie dawajcie się upałom :)).
Podziwiam czapeczkę i jej wykonawcę.
OdpowiedzUsuńLadna czapeczka :) Swietny kolor i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta czapeczka:)
OdpowiedzUsuńJa nie potrafię dziergać na szydełku ale możliwe ,że dla takiego cudeńka się nauczę.
Urocza czapeczka, podziwiam! A ten pomarańczowy kolor rzeczywiście piękny :-)
OdpowiedzUsuń