Wreszcie się doczekałam i zrobiłam sobie ubranko na kubeczek.
Do tej pory dziergałam je dla innych, a mnie kawa szybko stygła. Na szczęście już jest.
Obfotografowałam go ze wszystkich stron, ale nie są to zdjęcia jakieś stylizowane, bo niestety nie potrafię takich pięknych robić, a poza tym, zawsze jak pstrykam, to w kadr próbuje mi się wepchać córeczka. Szczerzy wtedy ząbki, mruży oczka i pozuje. Obawiam się, że rośnie mi Mały Narcyz, który będzie wrzucał na fb "słit focie".
No ale już nie będę odbiegać od tematu.
Oto mój ocieplacz :)
Wykonałam go ściągaczem i długo się zastanawiałam, czy go czymś ozdabiać, bo taki zwykły, prosty szarak bardzo mi się podobał.
Wygrało jednak moje upodobanie do koloru i naszyłam na niego czerwone serduszko.
Zwykle, moje ocieplacze były zawiązywane, ale tym razem postanowiłam użyć, jako zapięcia guzika, wyszperanego w zakamarkach mojego pudełka na różności.
Niby nic takiego, a mnie cieszy :))
Pozdrawiam Nowych Obserwatorów, którzy zechcieli mnie odwiedzić.
Bardzo miło jest mi Was gościć :).
Miłego dnia Wszystkim.
A starych to już nie witasz :D Fajne to ubranko :)
OdpowiedzUsuńOj Aga, bo Ty stara nie jesteś, tylko młoda, a Ciebie, to zawsze jest miło gościć :)
UsuńToć tylko żartowałam :) bo mam takie specyficzne poczucie humoru :D
UsuńWidziałaś już 2 część śmiesznych foci Kuby ?
Ale gapa jestem, przecież widziałaś :)
Usuńbardzo fajny:)Prosty,ale z sercem... :)
OdpowiedzUsuńZimnej kawy też nie lubię. Więc rozumie potrzebę udziergu :-} Wyszło ładnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcieplutki sweterek to podstawa pysznej kawki :)
OdpowiedzUsuńno tak...szewc bez butów zwykle ;)
OdpowiedzUsuńocieplacz super :)
moje ...tzn te od Ciebie też w użyciu :) bo przy dzieciach rzadko udaje mi się wypic gorącą ;) no co najwyżej letnią kawkę ;) hihi
pozdrawiam
Ale on cudny! sama myślałam o zrobieniu ocieplacza, ale czasu brak, a poza tym na moje wielkie kubasy to chyba motek włóczki bym zużyła... Twój ocieplacz jest przepiękny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny :))
OdpowiedzUsuńteż swojego jeszcze nie mam ;)
pozdrawiam
Śliczności :-) Idealny ocieplacz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Molto carino
OdpowiedzUsuńBye, bye Elli
Śliczny ocieplaczek :))
OdpowiedzUsuńLovely and cute!
OdpowiedzUsuńGreetings...
Bardzo ładny :) Fajnie pasuje to serduszko! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ takich drobnostek życie się składa a jak takie małe nic jest takie przyjemne i cieszy bardzo to i życie upływa w pieśni serca ;))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Bardzo wdzięcznie wygląda to ubranko z naszytym czerwonym serduszkiem.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam
śliczny ocieplaczyk, dobrze, że naszyłaś to serduszko, bardzo ożywiło ono to ubranko na kubeczek :)
OdpowiedzUsuńUroczy ocieplacz, a serduszko pasuje idealnie. Z moją córcią jest tak samo, zawsze wpycha mi się w kadr. Jeśli mogę Ci coś podpowiedzieć w sprawie robienia zdjęć ( choć ekspertem w tej dziedzinie nie jestem) to fotografuj przy świetle dziennym, komponując kadr nie zapomnij o zasadzie "mocnych punktów" a jeśli zdjęcie nie wyszło idealne spróbuj je obrobić w jakimś programie np. Picasa. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za porady. Pozdrawiam :)
UsuńŚliczny!!! Wspaniały ocieplacz!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Śliczny i wydaje mi się, że z serduszkiem jest jeszcze bardziej uroczy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w mojej przydasiowej zabawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nitus
nitusiek.blogspot.com
Bardzo ładny!!!!;)
OdpowiedzUsuń