Udało mi się wreszcie skończyć szal i szczerze mówiąc przez chwilę miałam wątpliwości, czy dam radę. Początkowo wzór mi coś "nie pasował", potem jakoś mało go przybywało, następnie zabrakło włóczki. Kiedy wreszcie do mnie dotarła (kupiłam na allegro), okazało się, że w 2 dni zużyłam dwa motki i skończyłam szal. Zaskakujące :)
Postanowiłam wykończyć go frędzelkami i mierzy około 185 cm z frędzlami i 167 bez frędzli.
Zużyłam na niego 5 motków 100 g włóczki Himalaya i uważam, że było warto.
Z efektu jestem bardzo zadowolona, a jeszcze bardziej zadowolona jest jego właścicielka, która zgodziła mi się w nim zapozować.
Szal jest gruby i ciepły. Przyda się zimą, jak i w chłodniejsze wiosenne dni.
Bardzo dziękuję Eli, za zorganizowanie "Wspólnego dziergania". Dzięki temu przekonałam się, że potrafię wyszydełkować kolejną rzecz oraz, że zawsze mogę liczyć na cenne rady oraz wsparcie blogowych koleżanek.
Pozdrawiam Was wszystkich gorąco. Miłego wieczoru.
A to gratulacje! Dobrze, że nie zrezygnowałaś - warto było go wydziergać!
OdpowiedzUsuńGratuluję Jola zacięcia :)
OdpowiedzUsuńGratuluję szala i nowej umiejętności :)
OdpowiedzUsuńSliczny szal jest prawie taki długi bez frędzelków jak ja, mogłabym się cała w niego zmieścić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo sliczny Ci wyszedl- podziwiam Twoje tempo- dokonczyc w dwa dni! Ja sie slimaczylam bardzo dlugo dzien w dzien... Poprosze o zdjecia na maila. Pozdrowienia dla mamy i mojej imienniczki :)
OdpowiedzUsuńWonderful!!
OdpowiedzUsuńGreetings.:)
Fajny, bo długi i szeroki :) Wzór bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Śliczny szalik, ale najważniejsze, że nowej właścicielce przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńbravo!
OdpowiedzUsuńsuper szal :)
rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, bo takiego wielkoluda ja robiłabym chyba rok, jak nie dłużej. Kolorki fajne. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJaki on piękny :) Gratuluje ukończenia szala-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńim więcej pracy i wysiłku coś nas kosztuje, tym cenniejsze potem jest i taki właśnie jest szal. pięknie się prezentuje na właścicielce. i oczywiście gratuluję dobrnięcia do końca (a długi jest, ze szoook) :)
OdpowiedzUsuńSzal jest piękny!! Włóczka sprawia wrażenie, że mimo iż to ażur to szal ciepły no i najważniejsze , że właścicielka zadowolona, proszę Mamę pozdrowić!! ;-)) Brawo!!
OdpowiedzUsuńCudowny! Wspaniałe kolory.
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wygląda z frędzlami.
Pozdrawiam serdecznie.
Gratuluję jest piękny i ma super kolor
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękny szal Joli ,a jej Blogerkom za pozdrowienia
OdpowiedzUsuńMoje koleżanki z pracy są zachwycone szalem,w rzeczywistości lepiej się prezentuje niz na blogu.
WOW! Ależ piękny wyszedł!!!! Świetna włóczka!
OdpowiedzUsuńFajne to wykończenie frędzelkami. Widzę je u Ciebie i u Niteczki i zdecydowanie pasuje do tego szala. :) Pięknie wyszedł!
OdpowiedzUsuńśliczny szal
OdpowiedzUsuńWyszedł fantastycznie!
OdpowiedzUsuńNie dziwota, że spodobał się właścicielce. Mnie zachwycił wzór i kolor. Czekam na następne...
OdpowiedzUsuńbardzo fajny szal
OdpowiedzUsuńPiękne kolory Twój szal przyodział :) W wiosennym słońcu prezentuje się cudownie :) A radość nowej właścicielki najważniejsza w tym wszystkim :)
OdpowiedzUsuń