wtorek, 1 października 2013

Moje początki - czapka


Dzisiaj piszę posta wspólnie z moją Mała, tzn., że siedzi mi grzeczniutko na kolanach i jednym okiem zerka w monitor, a drugim w telewizor, bo leci "Jej Wysokość Zosia", jedna z ulubionych bajek. Kiedy byłam w ciąży miałam oczywiście wielkie plany wychowywania dziecka bez telewizora, ale poddałam się, kiedy zobaczyłam, że dzięki temu mogę mieć chociaż 15 minut dla siebie, i że moje dziecię siedzi wtedy grzecznie w jednym miejscu (bo tak to biegamy sobie od pokoju do pokoju, po całym domu)
Dzisiaj chcę pokazać jedną z pierwszych rzeczy, jaką wydziergałam, kiedy nauczyłam się już nieco sprawniej posługiwać szydełkiem. 
Czapeczka, dla mojej bratanicy Alicji. 
Wzór znalazłam w internecie.
 Kokardki uczyłam się robić z bloga Justyny.
Wydaje mi się, że od tamtej pory poczyniłam już małe postępy, i że wykonanie kokardki idzie mi sprawniej :).
Moja Córcia znudziła się już siedzeniem u Mamusi i poszła wspinać się na szafkę.
Pozdrawiam cieplutko.
J. :)

17 komentarzy:

  1. Podziwiam cierpliwość, bo szydełkowanie to nie na moje nerwy. Co do tv to dzięki bajkom moja Pati mając niecałe 3 latka odróżniała koło od owalu, liczyła do 10 -ciu, mówiła 3 słowa po chińsku itp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez poleglam w walce z telewizorem ;) Choc i tak stram sie ograniczac... Czapeczka sliczna- podoba mi sie zestaw kolorystyczny :) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Ja próbowałam zrobić czapeczkę - raz. Wyszedł garnek, mimo, że mierzyłam i wszystko szło w najlepszym porządku. Dlatego podziwiam i gratuluję udanych początków.

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna czapeczka :) całuski dla Malutkiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajny kolorek czapki i wzór też twarzowy baardzo. a ile córa ma lat? :)

    moja Zuzka miewa momenty na TV, ale ogólnie raczej nie lubi (choć w sumie marzyłoby mi się, żeby chociaż na te 15 minut popatrzyła na coś fajnego w TV) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Córcia ma 18 miesięcy i tak naprawdę to Babica, czyli moja Mama pokazała jej coś takiego jak bajki na Disney Junior. No cóż czasem to chwilowy uspokajacz na rozbrykanego malucha :)

      Usuń
  5. super czapa, a możesz zdradzić jak zrobiłaś kokardkę, bo ja niestety nie z tych co patrzą i robią, u mnie musi być czarno na białym. Właśnie kończę córci czapę i fajnie było by ją czymś ozdobić. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że tak. Kokardki uczyłam się od Justyny z tego bloga http://w-wolnej-chwili.blogspot.com/2012/06/kokardka-tutorial.html
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. hmmm u mnie 14 miesięczny Synek zasypia przy bajeczkach:) stety i niestety:)
    A czapeczka jest fajniutka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj chyba wolałabym, żeby zasypiała na bajkach, bo zdecydowanie woli zasypianie w ramionach mamusi. Najpierw się dużo przytula i dopiero idzie spać, czytanie bajek, czy śpiewanie kołysanek nic nie daje.

      Usuń
  7. Śliczna czapeczka!!! Bardzo ładny kolorek!
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Czapeczka bardzo ładna, Świetny kolor.
    Gorąco pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  9. Super!!!! bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hahaha skąd ja to znam. Na szczęście moje szkraby już nie takie szkraby i nawet potrafią chwilę razem się pobawić bez krzyku i bicia ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za komentarz :))