Witajcie moi Drodzy.
Dzisiaj ciąg dalszy mojego jesiennego kompletu.
Na zimowe rękawiczki jest jeszcze za ciepło dlatego postanowiłam wydziergać sobie małe czerwone ocieplacze na dłonie, które idealnie sprawdzą mi się na spacerze z dzieckiem.
Sposób wykonania (bardzo prosty jak się okazało) znalazłam tu.
Żeby nie tylko kolorem nawiązywały do czapki, ozdobiłam je szarym serduszkiem. Jak wykonać serduszko można zobaczyć na tym blogu.
Pod koniec dziergania wykorzystałam wzór z czapki (mam nadzieję, że to widać), ale wykończenie było słupkami i półsłupkami.
To tyle na dziś, pora, abym zabrała się za dzierganie gwiazdek i aniołków na choinkę, ponieważ w tym roku marzy mi się piękna, ozdobiona szydełkowymi zabawkami, choinka.
Życzę Wam miłej niedzieli i do następnego wpisu :).
P.s. Witam nowych obserwatorów i dziękuję Wszystkim za pozostawione komentarze :))
Mam takie ocieplacze wykonane przez mamę :) w komplecie z kominem i opaską, :) Świetna rzecz, bardzo przydatna, ale zarazem urocza :D
OdpowiedzUsuńJa dziś dla siebie mitenki wydziergam,żeby komplet z czapą był:-) a Twoje bardzo ładne:-)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podobają. Z niecierpliwością będę czekać, aby zobaczyć Twoje :)
UsuńTroszkę po buszowałam po twym blogu
OdpowiedzUsuńDobrze że chcesz rozwiać swoja pasie ,i jeśli pozwolisz to wpraszam się w grono obserwatorów by móc częściej cię odwiedzać i podziwiać to co tworzysz
ocieplacze na łapki urocze
Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny
Bardzo się cieszę, że chcesz do mnie zaglądać, tym bardziej, że widziałam jakie cuda tworzysz. Ja przy Tobie to jestem jeszcze pełzak.
UsuńŚwietne te mitenki i faktycznie na tę porę roku idealne :))) Dobrze, że dodałaś serduszko od razu cieplejsze się zrobiły :))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńśliczne mitenki :) na pewno będzie Ci w nich cieplutko na spacerku z córeczką :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny komplet. przypomniałaś mi, że ja też kiedyś wydziergałam mitenki - to było na początku moich zmagań z szydełkiem - robiłam je zupełnie z głowy. nosiłam zaledwie kilka razy - jakoś się w sumie nie mogę przekonać do mitenek, bo marzną mi zawsze całe dłonie - w ogóle zmarzluch ze mnie.
OdpowiedzUsuńJa w sumie wcześniej nie nosiłam, ale widziałam, jak ślicznie wyglądają na blogach innych dziewczyn i zapragnęłam mieć własne :)
UsuńBardzo fajnie wyszły ci te mitenki. Mam i często używam w chłodne dni do jazdy na rowerze, w pełnych rękawicach trudniej,,biegi,, zmieniać hahaha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Bardzo ładne i energetyczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny komplet na jesienne dni
OdpowiedzUsuńŚliczne mitenki!!!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:))
Śliczne i praktyczne :)
OdpowiedzUsuńVery,very nice!!!
OdpowiedzUsuńGreetings...
fajniutkie i do czapy w sam raz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo, za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńIdealny komplet z czapką :)) Też właśnie zaczęłam produkcję gwiazdek :) Anioł czeka, na razie w mojej głowie ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Wypróbuj ścieg ściągaczowy na szydełku, naprawdę daje świetne efekty :))
OdpowiedzUsuń