niedziela, 27 października 2013

Dyniusia

Witajcie niedzielnie. 
Ostatnio mam jakiś mały zastój szydełkowy. Dziergam sobie powoli aniołki i gwiazdki, ale jakoś tak nie mam do nich serca. Aniołkom ciężko przyszywa mi się skrzydła, niby nic takiego, ale czekają sobie na razie w kawałkach, aż mnie natchnie by te skrzydła dostały.
Dlatego dziś chcę pokazać pracę mojej bratanicy, Alicji, która z okazji Helloween, ulepiła z masy solnej dynię do szkoły.
 Dyńka jeszcze schła, kiedy robiłam jej zdjęcia, dlatego leżała na desce z mąką.
Bardzo spodobały mi się te rogi na niej i cieszę się z pomysłowości bratanicy
Żeby dużej dyni nie było smutno, wydziergałam dla Alicji małą dyniusię.
 Ali bardzo się spodobała i jak od nas odjeżdżała, to poprosiła o wydzierganie sznureczka, bo chciała ją sobie założyć na breloczek przy plecaku.
....
Mam nadzieję, że już niedługo pokażę Wam moje aniołki w pełnej krasie tzn, ze skrzydłami i wykrochmalone. Z jednego wyszedł  naprawdę "niezły wywrotowiec".
Bardzo dziękuję, że zaglądacie tu do mnie i zostawiacie miłe słowa w postaci komentarzy.
Pozdrawiam gorąco.
J.

16 komentarzy:

  1. W pierwszej chwili myślałam,że to tort:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie. Pozdrawiam serdecznie Jola

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezle te dynie ;) mysmy kupili wielka dynie i mamy ja jutro powycinac ;) A zastoj u mnie tez- potwornie sie myle i jeden rzadek w serwetce powtarzalm ostatnio chyba z 5 razy! Tak, ze witam w smutku ;) Pozdrawiam! bedzie lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale dynie! :) I też myślałam, że to tort :-P Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Od razu widać, że zima idzie bo wszystkim tylko tort w głowie, żeby sprawa była jasna, mnie się też tak skojarzyło:))) Śliczna ta dynia, tylko szkoda, że niejadalna :) Dyńka szydełkowa cudna, świetny pomysł! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. niezłe dyńki :) a w Twoim wykonaniu jest urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. dynie, jak się patrzą :) - świetne. dobrze, że są jeszcze dzieci, które chcą jakoś kreatywnie spędzać czas

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mnie cieszy, że dynia Alicji Wam się podoba. Faktycznie niezły byłby z niej tort. Muszę koniecznie powiedzieć bratanicy, żeby się brała za dekorowanie ciast :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Obydwie dynie jak prawdziwe,mnie nie kojarzą sie z tortem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi również skojarzyła się z tortem. Piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uzdolniona cała rodzinka :-). Fantastyczne dynie!
    Życze cierpliwości i wytrwałości przy aniolkach, czekam z niecierpliwością na rezultaty.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale superowe dynie! Ta szydełkowa jest obłędna. Dziękuję za komentarz na moim blogu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję uzdolnionej Bratanicy!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za komentarz :))