Nie było mnie na blogu chyba wieki, tzn. odwiedzałam wasze "pędzikiem" i uciekałam do swoich innych spraw. Tak to u mnie teraz wygląda, a przed Świętami jest chyba jeszcze gorzej, czasem zastanawiam się, czy nadal pisać, bo może blogowe koleżanki już o mnie zapomniały, albo czują się zaniedbywane. No ale szybko odpędzam takie myśli, na szczęście dla mnie :).
W tytule napisałam, że "się udało", co? Oczywiście zrobić sowę, taką, jak życzył sobie zamawiający. Skorzystałam z Waszych wskazówek, użyłam włóczki "trawka", wyliczyłam ilość okrążeń i oto jest.
Przedstawiam Wam "Śnieżną Sowę" (no prawie, bo kolor tęczówki i kształt oka się różni).
Mierzy około 25 cm. zyskała aprobatę i mam nadzieję, że cieszy swojego właściciela.
Jestem z niej bardzo dumna i potwierdza się powiedzenie, że "trening czyni mistrza", dlatego może za jakieś 30 kolejnych sówek wreszcie wyjdzie mi ta idealna :)
Nawet "łapki" jej zrobiłam, ale takie nie drapiące, żeby była cała przytulaśna.
To tyle na dziś, mam nadzieję, że jeszcze uda mi się coś zrobić przed Świętami.
Moc buziaków. Pa :)).
Przesliczna!!!
OdpowiedzUsuńsuper wyszła!
OdpowiedzUsuńWyszła bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńale cudna Ci wyszła ta sówka nie samowita tak puszysta i oczywiscie ze pamietaja :)
OdpowiedzUsuńWpadaj do nas jak najczesciej, oczywiscie, jak mozesz :) Sowka cudan Ci wyszla i ciesze sie, ze sie spodobala nabywcy :)
OdpowiedzUsuńWspaniała!!!. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńwow!! sówka jak prawdziwa :) hihi
OdpowiedzUsuńz czasem i zajęciami każda z nas ma to samo...nikt się na Ciebie nie obrazi...ale pojawiaj się w miarę możliwości :)
bo obrazimy się na AMEN jak nas zostawisz ! :) o!
Pozdrawiam
Wspaniała sowa <3
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam :
http://adtadtadta.blogspot.com/
Piękna sowa, wygląda prawie jak prawdziwa, super! Włóczka-trawka to był strzał w dziesiątkę! Zauważyłam,że jest Cię na blogu mniej, ale nie martw się, nie zapominamy o Tobie :-) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńAle fajna :)
OdpowiedzUsuńLovely,so cute!!!
OdpowiedzUsuńA wczoraj właśnie myślałam o Tobie, kupowałam włóczki i zastanawiałam się czy udało Ci się zadowolić marudnego klienta. Sówka jest obłędna! :))) No i pod słowami tynki się podpisuję :*
OdpowiedzUsuńAle słodka! Bombowa Ci wyszła ta sówka!
OdpowiedzUsuńPrzesliczna !!!!!! Tez bym taka dla siebie chciala. Uwielbiam sowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zycze bezstresowych dni.
Gabi
Ojej, jaka słodka. Aż sama bym ja chetnie przytulila :). Teraz juz rozumiem dlaczego zamawiajacy nie byl zadowolony z tej pierwszej.
OdpowiedzUsuńCudna:)
OdpowiedzUsuńPiękna sowa! Śliczna - bardzo mi się podoba :-) Jest po prostu doskonała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wiesz co, jak się nie spodoba, zawsze możesz wysłać do mnie, bo jest bardzo ładna i jeszcze nie widziałam takiej.
OdpowiedzUsuńTa wyszła pięknie, nawet nie musisz trzydziestu:) Pozdrawiam serdecznie.
Genialna i jaka puszysta :)
OdpowiedzUsuńprześliczna :) napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńPamiętam! Nie zapomniałam, więc takie myśli odpędzaj! Również jestem ostatnio dość mocno w biegu i nie jestem na bieżąco, ale co tam, musimy się wspierać! Twoja sówka urocza, sama bym ją przytuliła ;-)) Świetna ;-))
OdpowiedzUsuńHallo,piękna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ale fajnie puchata ta sówka :)
OdpowiedzUsuńhu hu - piękna puchata sowa
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie włóczki igiełkowej. Sowa urokliwa.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sowa!
OdpowiedzUsuńWesołych, rodzinnych Świąt! :)
"Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy..."
OdpowiedzUsuńTen dzień jest tuż tuż, więc życzę Wam pogodnych Świąt, spędzonych razem! Pozdrowienia!
Ania Marny Puch
Bardzo fajna ta sówka. Ta włoczka daje fajny efekt puszystości :) Zdrowych i spokojnych świąt :)
OdpowiedzUsuń