środa, 4 czerwca 2014

Matka przewrażliwiona?

Ostatnio robótkowo nie wiele się u mnie dzieje. Praca pochłania większą część mojego życia, a pozostałą część zajmuje moja córka. Czas spędzony z dzieckiem jest dla mnie tym najprzyjemniejszym, dlatego ciężko jest mi ją zostawiać, zwłaszcza wtedy, kiedy mam "nocki". 
Nigdy też nie uważałam, że opieka nad własnym dzieckiem jest "poświęceniem". Decydując się na założenie rodziny zdawałam sobie sprawę, że nadejdą zmiany i dlatego często dziwią mnie opinie typu, że "matka poświęca się dla dziecka". Przecież to dziecko samo nie pchało się na świat, więc skoro rodzicie chcieli mieć malucha, to opieka nad nim wg mnie nie jest żadnym poświęceniem.
U mnie w pracy szykuje się impreza integracyjna. Nie idę na nią, a głównym powodem jest to, że na drugi dzień mam pierwszą zmianę, więc średnio bym się bawiła, a w pracy była bym wykończona. Po za tym wolę spędzić ten wieczór z mężem i córką. Jedna z koleżanek zadała mi pytanie: "To ile Ty masz lat, kiedy będziesz się bawić?". Odpowiedziałam, że: "Już się w życiu wybawiłam wystarczająco". Nawiasem mówiąc koleżanka sama nie idzie, a ma już dorosłe dzieci. Przy okazji dowiedziałam się, że moje dziecko późno chodzi spać - godz.21.00, bo jej już spały o 19.30. Zasypiały same i nie trzeba ich było głaskać i leżeć przy nich. W kwestii karmienia piersią też miałyśmy inne zdanie, ona nie karmiła i twierdzi, że dzieci mają super odporność, ja karmiłam i moja czasem choruje.  Jak czasem rozmawiamy na tematy rodzicielskie, to wychodzi na to, że jestem przewrażliwioną mamusią, która zamiast wyskoczyć wieczorem ze znajomymi, to nie pójdzie, bo woli być w domu z córką. No trudno wolę czuć się dobrą mamą, niż super rozrywkową koleżanką. Wolę wyjść z mężem do kina, niż latać po dyskotekach. Nie ten czas, nie ten wiek. Może kiedyś w przyszłości będziemy biegać we dwoje na dancingi, ale teraz odpada.
Żeby już całkiem nie przynudzać, to pokażę Wam kolczyki, jakie zrobiłam dla córki mojej koleżanki (koleżanki ze studiów).

 Kolczyki są całkiem spore i kwiatuszkowe w kolorach, o które prosiła koleżanka.

 Na koniec bardzo chcę Wam podziękować za odwiedziny i miłe słowa w komentarzach oraz witam nowe obserwatorki. Ja niestety nie zawsze mam czas na pisanie komentarzy, ale zaglądam do Was wszystkich. Buziaki i miłej reszty tygodnia.

 

27 komentarzy:

  1. Kolczyki przepiekne.
    Kolezanka sie nie przejmuj....Uwazam tez ze rodzina jest wazniejsza !!!
    Pozdrawiam serdecznie
    Gabi

    OdpowiedzUsuń
  2. Koleżanki to koleżanki i jestem święcie przekonana, że w Twoim wieku zachowywały się podobnie, choć tego nie mówią. Łatwo jest radzić "z perspektywy czasu" , mówić o nadwrażliwości itp. Ciekawa jestem czy koleżanki tak bawiły się na imprezach mając malutkie dzieci - tego jednak sprawdzić się nie da :)

    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No kolega mi mówił, że jego znajoma bawiła się na imprezie podobno 5 dni po porodzie? Ja w tym czasie to się ledwo ruszać mogłam, nie mówiąc już o tańczeniu :)

      Usuń
  3. Jolu, czym Ty się przejmujesz? :)
    hehe ale wiesz, że my to sobie maile na temat naszych córek możemy powymieniać znowu ;p
    kolczyki fajne...takie maczki i rumianki :) takie skojarzenie bo z łąki właśnie wróciłam i do tego w patriotycznych barwach :) naprawdę urocze :)
    POZDRAWIAM ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja koleżanka chciała takie kolorki i żeby były kwiatuszki, więc teraz tylko czekam na opinię jej córki :) Uściski.

      Usuń
  4. Mam nadzieję, że jednym uchem Ci to wpada a drugim wypada. Kolczyki bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy powinien robić to co mu pasuje i czego potrzebuje...jakbym pracowała to chyba bym każdą chwilę moim chłopcom zajmowała sobą, a tak to czasem mogę wyskoczyć gdzieś ale i tak nie bawię się najlepiej bo tęsknie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo. Też tęsknię za moją córeczką, jak gdzieś na zbyt długo wybędę.

      Usuń
  6. niech koleżanka pilnuje siebie to będzie w niebie :D

    kolczyki super

    OdpowiedzUsuń
  7. A widzisz, gdyby to była dobra koleżanka, to zaproponowałaby Ci, że weźmie za Ciebie tę pierwszą zmianę, żebyś mogła pójść się pobawić, zwłaszcza że i tak nie miała w planach nigdzie pójść.
    Ja nie ukrywam, że lubię gdzieś wyskoczyć, ale nie na dyskotekę, bo nie lubię, wolę kameralne spotkania na piwku. Teraz praktycznie nie chodzę i czasem za tym tęsknię. A jeśli już gdzieś idę to sama a mąż zostaje z córką. Gdy on idzie to ja z nią jestem. Zawsze któryś rodzic jest. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koleżanka jest ze mną na zmianie, więc nie dałoby rady. Ona jest bardzo miła, tylko mamy inne poglądy. Nie chciałam jej obsmarować :)

      Usuń
  8. Ja staram się znaleźć złoty środek. Wyjść gdzieś też lubię-bez męża i dzieci. Ale prawdę mówiąc od lipca zeszłego roku nigdzie nie byłam-najpierw ciąża, teraz kiedy Julka mała, też się nie bardzo da. Trochę mi brakuje tego, żeby np.wypić kawę/piwko na mieście z przyjaciółką, ale myślę, że jakoś niedługo się uda.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolczyki super. Drażnią mnie tacy ludzie co wszystko wiedzą lepiej. Każdy jest inny i niech sobie robi co mu pasuje. Trudno powiedzieć czy tak jest lepiej czy gorzej. Nie ma co kogoś oceniać.Masz rację, że chcesz spędzać czas z dzieckiem, bo to są bezcenne chwile. Fajnie też się czasem gdzieś wyrwać samej, ale trzeba mieć na to ochotę i być w nastroju. Nic na siłę

    OdpowiedzUsuń
  10. trzeba się po prostu uodpornić na tego typu osoby i ich poglądy (chyba najbardziej zawsze mnie w nich denerwuje, że są przekonane, że są lepsi, bo coś i mają niektórych za dziwaków). u nas też w miniony weekend był wyjazd integracyjny nad morze - niby super sprawa i może nawet bym pojechała, gdybym nie wiedziała, o co tak naprawdę chodzi w tych całych integracjach (integracji tam nie ma żadnej (a szkoda) i to najczęściej jedna wielka popijawa - mi osobiście to zupełnie nie odpowiada, więc z założenia nie jeżdżę i wprost mówię wszystkim, którzy mnie próbują przekonać. każdy lubi, co innego i myślę, że powinniśmy to szanować...)

    piękne kolczyki -z pewnością sprawią radość obdarowanej

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolczyki super! Nie dalej jak wczoraj bylam na spotkaniu integracyjnym do przedszkola i czego sie ja tam nie nasluchalam...

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana, nie przejmuj się takimi rozmowami. Ale wiem, jak takie "dobre" osoby potrafią swoimi dobrymi radami niszczyć człowieka :-) Sama to nie raz przeżyłam. Moja mama zawsze mówiła o takich ludziach, że dziurki nie zrobią, a krew wypiją ;-) Sama wiesz najlepiej, co jest dla Ciebie dobre. W końcu wiesz, co robisz :-)
    Nie przejmuj się.
    Kolczyki cudne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Grunt to się nie przejmować takimi "dobrymi radami" i podchodzić do wszystkiego z dystansem.
    Kolczyki śliczne :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolczyki bardzo fajne :))))
    Według mnie był czas na zabawę a teraz jest czas na spędzane go z rodziną, z dziećmi i z mężem. My też ciągle w domu a jak wychodzimy gdzieś to wszyscy razem :)
    Nie przejmuj się bo nie uważam, że jesteś jakaś nadwrażliwą mamą według mnie to normalne zachowanie :)
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Moje dziecko też chodzi spać o 21.00 po prostu nie potrzebuje tyle smu a i tak zawsze wstaje o 5.00 rano, to chyba od dziecka zależy po prostu, ja mamą przewrażliwioną raczej nie jestem ale co innego przewrażliwienie a co innego świadoma opieka, chce napisac też posta o zabawach z dziećmi bo mam wrażenie że zabawy dzieci z dziećmi lub z rodzicami to zapomniany temat w końcu jest komputer telewizor a już czytanie choćby schodzi na drugi plan a szkoda

    OdpowiedzUsuń
  16. bo takie są teraz czasy, media wbijają w te puste głowy że człowiekowi wszystko się należy i że nie ma co się przejmować uczuciami drugiego człowieka... tym bardziej dziecka.. ja również nie wyobrażam sobie żeby zostawić dziecko pod opieką kogoś innego, a samemu pójść w tango na miasto "no bo mi się należy", dopóki jest malutkie potrzebuje kontaktu z własną matką i to przez cały czas..

    OdpowiedzUsuń
  17. ja też ma dzisiaj imprezę integracyjną, i też nie idę, wolę czas spędzić z rodziną. U mnie też pojawiły się komentarze, że codziennie z nimi jesteś więc jak raz gdzieś pójdziesz, bla bla bla. Ja nie dyskutuję z nimi bo nie ma sensu, po prostu nie idę i koniec. Nie przejmuj się :) buziaki
    acha: kolczyki super :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Beautiful earrings!
    Happy weekend,greeting.

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczne kolczyki!
    Sama wiesz najlepiej, co jest dla Ciebie i Twojej rodziny dobre! Nie przejmuj się "genialnymi radami" innych :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Wiesz co, nie słuchaj niczyjego gadania, każda matka wie najlepiej, co powinna robić a inni niech spadają!
    Kolczyki super!

    OdpowiedzUsuń
  21. O qrcze , nie ma nic gorszego od porównywania ...
    A może to po prostu kwestia potrzeb i priorytetów (?)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za komentarz :))