Witajcie Moi Drodzy.
Ostatnio nie miałam zbyt wiele czasu na szydełkowanie. Córcia przeziębiona i marudna, dlatego nie mogłam zrobić tego, co wcześniej sobie zaplanowałam. Na szczęście z Małą jest już lepiej i wczoraj wieczorem zrobiłam sobie małe, szydełkowe, fioletowe "coś", na moje szydełkowe kolczyki.
Stoi sobie teraz grzecznie na półce, w sypialni, a kolczyki nie poniewierają się luzem w szkatułce. Teraz wiem, że szydełkowe ozdoby są w szydełkowym pojemniczku.
Prezent dostała także, moja szklanka po Nutelli, w której trzymam pędzelki i kredki do makijażu.
"Ubranko" na szklankę nie zakrywa jej całej, ponieważ mam dwa krótsze pędzelki i ulubioną, "kończącą" się kredkę, dlatego wolę je widzieć, niż wysypywać wszystko, żeby je wyciągnąć.
.............
Chcę się jeszcze pochwalić, że dostałam dziś przesyłkę od mojej wymiankowej pary - Magdy. Było to dla mnie miłe zaskoczenie, ale co dostałam pokażę dopiero po 6 Października.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
J.
Fajne pomysly na upiekszenei otoczenia :) O! I zobaczylam fragment Twojej biblioteki :) Paczka do mojej wymiankowej pary od dzis tez juz w drodze :)
OdpowiedzUsuńMoja paczka już dotarła do adresatki, a co do książek to uwielbiam A. Christie. Filmy jakie nakręcono na podstawie jej książek też chyba wszystkie widziałam :)
UsuńRewelacyjna szkatułka na szydełkowe drobiazgi. Super pomysł.
OdpowiedzUsuńfajny pomysł i jaki praktyczny :)
OdpowiedzUsuń