czwartek, 29 maja 2014

Wymianka z Małą Sową

Pewnie pomyślicie, że nic nie robię tylko się wymieniam :). Tym razem o wymiankę poprosiłam Agatę z bloga Kącik Małej Sowy.
Ku mojemu wielkiemu zadowoleniu zgodziła się i oto efekty naszej pracy.
 Agata poprosiła o poszewkę w beżach, ale nie była bym sobą, gdybym nie dodała do niej koloru.
 Wzór to "african flower".
 Tył wykonałam jednym kolorem i "w kawałku"

Dla Synka Agaty zrobiłam zaś małą przytulankę sówkę, w końcu jego mama to Mała Sowa :)

Teraz pokażę Wam, jakie cuda zrobiła dla mnie Agata

 Coś o czym od dawna marzyłam, czyli szydełkownik. Moja kolekcja szydełek jest jeszcze bardzo skromna, ale pewnie wkrótce zapełnię go do końca.


Dla mojej córci była słodka truskawka, a dla mnie dodatkowo poduszeczka do igieł, ale jest tak ładna, że aż szkoda mi ją dziurawić.
Bardzo dziękuję Agatko, za te cudne prezenty.
Szyjesz piękne rzeczy i wiem, że jeszcze nie raz coś u Ciebie zamówię.
Tym czasem trzymajcie się ciepło, muszę kończyć, bo Lila znowu siedzi mi na kolanach i chce koniecznie oglądać zdjęcia :)).

niedziela, 25 maja 2014

Wrażenia po egzaminie, poszewka, żabka i pokrowiec na telefon.

Jestem już po egzaminach. Ten jeden najważniejszy - bo dyplomowy - okazał się nie być takim strasznym, ale stres oczywiście był i to nie tylko u mnie. Najważniejsze, że ja oraz cała grupa daliśmy radę i były same piątki. 
Pan Kierownik studiów, serdecznie nam podziękował i pogratulował takich wyników oraz powiedział, że byliśmy jedną z najlepszych grup. 
Trochę szkoda, że się skończyło i będę tęsknić za ludźmi, których tam poznałam, na szczęście parę koleżanek nie mieszka bardzo daleko, więc oczywiście będzie szansa na spotkanie.

Po jednych z ostatnich zajęć nasz cudowny wykładowca i dobry duch studiów, Pan Henryk Chwyć - Prezes Stowarzyszenia Urzędników Stanu Cywilnego, zabrał nas na spacer po Starym Mieście. Mieliśmy także okazję zwiedzić Trybynał Koronny. 
  Po egzaminie zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie z koleżankami i kolegami.
Będę mieć także zdjęcia z oficjalnego zakończenia w todze i birecie, ale muszę na nie trochę poczekać, bo przyjdą pocztą.
Powiem tak, jeśli ktoś ma ochotę na ciekawe studia to zapraszam na KUL .
Poznałam tam wielu fantastycznych ludzi z różnych części Polski i było warto.
Wszystkich ich serdecznie pozdrawiam.
...
Chcę Wam jeszcze pokazać "dziergadełka", jakie przygotowałam dla Agi z bloga "Super dzieciaczki"

Poszewkę, do kompletu tej, którą Agnieszka u mnie wygrała,
oraz ...

żabkę, dla jej córeczki Patrycji.
Patrycja niedawno miała urodziny w klimacie "księżniczki - żaby", stąd pomysł na taki prezent. Mam nadzieję, że się podobał, bo odnośnie poszewki, to wiem, że tak.
 Dla synka Agi, powstał pokrowiec na telefon i bardzo się starałam, żeby był, jak najbardziej chłopięcy.
 Tutaj cała gromadka razem.
...
Na koniec chcę Wam wszystkim bardzo serdecznie podziękować, za trzymanie kciuków, bo pomogło.
Ściskam Was mocno.
J.

środa, 21 maja 2014

Kolczyki

Witajcie Moi Drodzy.
Mało mnie ostatnio na blogu, tak przynajmniej ja to odczuwam, ale inne zajęcia nie pozwalają mi na częste pisanie i publikowanie moich prac.
Dziś pokażę Wam kolczyki, jakie zrobiłam dla koleżanek.
 Chwaliłam się swoimi już tutaj. Podobały się moim znajomym i poprosiły o podobne.



 Dwie pary wykonałam w tych samych kolorach, ponieważ dwie koleżanki prosiły o takie same.
 Sfotografowałam je na dworze, przy dziennym świetle, aby jak najlepiej pokazać kolor.
Jak się podobają?
...
Teraz prośba. W sobotę trzymajcie za mnie kciuki bo mam egzamin na podyplomówce, ostatni i najważniejszy.
Po niedzieli się odezwę i podzielę wrażeniami.
Pozdrawiam Was serdecznie i bardzo dziękuję, że mnie odwiedzacie pomimo, że mnie tutaj trochę mniej. Trzymajcie się ciepło :).
 

środa, 14 maja 2014

Prezent od Tynki i zaległe wyróżnienia.

Witajcie Kochani.
Ja znowu tylko na chwilę wpadam, ale taki mam teraz rytm, że wszystko robię w biegu.
Na wstępie pokaże Wam jakie piękne rzeczy przysłała mi Tynka.



Herbaciarka dla mojej Mamy, która miała być prezentem na "Dzień Matki", ale córcia pomagała mi rozpakowywać paczkę i jak usłyszała, że to dla Babci, to pobiegła jej zanieść.
Mojej Mamie bardzo się podoba i już załadowała ją herbatą.

 "Na nową drogę życia" , czyli do nowej pracy, dostałam od Justynki, śliczne kolczyki oraz piękny kubeczek, któremu zamierzam wydziergać kubraczek, żeby mi kawa za szybko nie stygła.
 Była jeszcze pyszna herbata oraz ciasteczka, ale na zdjęcie się nie załapały.
Justyś bardzo Ci dziękujemy za taką super paczuszkę :)
...
Teraz pora na wyróżnienia.

Oto pytania oraz moje odpowiedzi.

 1. Jakiej rzeczy nigdy nie podjęłabyś się stworzyć i dlaczego?
Nie zastanawiałam się nad tym, chyba jeszcze nie miałam propozycji zrobienia czegoś, co było by mi nie odpowiadało.
2. Rodzina. wsparcie czy utrudnienie w realizowaniu siebie?
Różnie to bywa.
3. Pierwszą sytuacją stanowiącą impuls do założenia bloga było...?
Ciekawość, czy ktoś go będzie czytał.
4. Jaka niespodzianka z kinder niespodzianki, którą dostałaś, podobała Ci się najbardziej?
Hm, chyba czegoś takiego nie dostałam :)
5. Jaką ozdobę na tegoroczny Wielkanocny stół przygotowałaś sama?
Szydełkowe wdzianka na pisanki.


 Drugie wyróżnienie jest od Eli, z bloga "Moje szydełkowe przygody"

Pytania i moje odpowiedzi:

 1. Boze Narodzenie czy Wielkanoc?
Boże Narodzenie.
2. Twoje najpiekniejsze wspomnienie z dziecinstwa to?
Smak oranżady, którą się kupowało w woreczkach, potem przebijało słomką i piło. Teraz takich już nie ma :)
3. Co jest dla Ciebie symbolem Wielkanocy?
Zdecydowanie Baranek.
4. Twoje ulubione zwierze to?
Pies i kot.
5. Twoje ulubione przyprawa to?
Majeranek.
6. Twoje ulubione perfumy to?
Escada "Magnetism"
7. Dlaczego lubisz pisac bloga?
Bo mam wtedy kontakt z ludźmi, z którymi prawdopodobnie nigdy bym nie miała okazji się spotkać.
8. Co jest Twoja najwieksza zaleta?
Punktualność.
9. Co cennisz najbardziej w innych ludziach?
Wiele rzeczy, więc nie będę przynudzać.
10. Twoj ulubiony kwiat to?
Róża, goździk, frezja.
11. Co chcesz przekazac swiatu?
Oj trudne pytanie i takie osobiste :)

 
Bardzo dziękuję za wyróżnienia, ale sama dalej nie będę posyłać łańcuszka, bo dla mnie wszystkie blogowe koleżanki są wyjątkowe.

Życzę Wam wszystkim milej reszty tygodnia.
Do przeczytania następnym razem :)

niedziela, 11 maja 2014

Opis wykonania czapeczki dla dziewczynki.

Jestem z powrotem i jak dobrze pójdzie to przez 6 dni będę miała wolne, które poświęcę na szydełkowanie, naukę do egzaminu oraz przede wszystkim na zabawę z dzieckiem.
Pod postem z Czapeczkami, jedna osoba poprosiła mnie o przesłanie schematu. Robiąc czapeczki nie korzystałam z żadnego, tylko bazowałam na tym, czego już kiedyś się nauczyłam i robiłam "na oko". Pomyślałam, jednak, że mogę w skrócie przedstawić co i jak robiłam po kolei.
Przeliczyłam oczka i słupki i oto jest. Może się jeszcze komuś przyda.

Skróty:
oczko łańcuszka - o. ł
oczko ścisłe zamykające - o. ś.
półsłupek - p.sł.
słupek - sł.

1. W "magicznym kółeczku" robimy 8 p.sł, zakańczamy o.ś.
2.  2 o. ł. i 1 p.sł w jeden p.sł, 2 p.sł w 1 p.sł (...) powtarzamy 8 razy (16 p.sł), zakańczamy o.ś.
3. 3 o.ł w 1 p.sł, 2 sł w 1 p.sł, 1 sł, 2 sł. (...) powtarzamy i mamy 24 sł., zakańczamy o.ś.
4. 3 o.ł 1 sł, 2 sł, 1 sł, 1 sł, 2 sł, (...)powtarzamy i mamy 32 sł., zakańczamy o.ś.
5. 3 o.ł., 1 sł, 1sł, 2 sł, 1 sł., 1sł., 1sł., 2 sł., (...) powtarzamy 8 razy (40 sł), zakańczamy o.ś.
6. 3 o.ł., 1sł., 1 sł., 1sł., 2sł., 1sł, 1sł., 1sł., 1sł., 2sł., (...) powtarzamy i mamy 48 sł., zakańczamy oś.
7. 3 o. ł, 1 sł., pomiędzy 2 sł., 2 o.ł, 2 sł, pomiędzy, 2 o.ł (....) i tak do końca. Mamy wtedy 48 sł i zakańczamy o.ś.
8. 3 o.ł i 2 sł pomiędzy, 2 o.ł., 3 sł, 2 o.ł, (...) sekwencję powtarzamy i zakańczamy okrążenie o.ś.
9. 3 o.ł i 3 sł, pomiędzy słupkami, 3 o.ł., 4 sł. 3 o.ł, (...) powtarzamy i zakańczamy o.ś
10 -12. Wykonujemy tak jak okrążenie 9.
13 -28. 3 o.ł. , następnie wykonujemy sł. w sł. (zakańczamy o.ś)
29-31. 2 o.ł. i p.sł, w sł.

Czapeczka jest gotowa i można ją ozdobić kwiatkiem, kokardką lub, czym się tylko chce.
Ten opis dotyczy czapki różowej, ale czapeczkę białą robi się podobnie  z tą różnicą, że cały czas robimy ją "okienkami" (tak nazywam te przerwy).
Jeżeli opis dla kogoś jest nieczytelny to polecam tą stronę. 
Znajduje się na niej dokładny schemat i sposób wykonania. Ja się na nim uczyłam.
Czapeczka pasuje na 2-3 letnie dziecko, wszystko zależy od tego jakiej grubości włóczki użyjemy 
 Jeżeli widzicie jakieś błędy w opisie, to proszę o "naprostowanie" mnie.
Na koniec pokaże Wam jeszcze czapkę, jaką wykonałam dla córki koleżanki.
Podobała jej się ta, którą zrobiłam dla swojego dziecka, ale sugerowała mi, że ładnie by wyglądała z czerwoną kokardką. Dlatego postanowiłam jej zrobić niespodziankę. Czy udaną, to się okaże.
Niestety moja mała modelka śpi, dlatego czapeczka tylko taka "leżąca".
Życzę Wam miłego tygodnia. Buziaki.
P.s. Mam nadzieję, że w tym tygodniu nadrobię także zaległości dot. wyróżnień :)

wtorek, 6 maja 2014

Wymęczona torebka, ale jest :)

Kiedy blogowa koleżanka Tynka pokazała mi Bloga Odkrywam na nowo, którego prowadzi Barbara, a także wspaniałe flowersowe torebki, jakie wychodzą spod jej zdolnych rąk, wiedziałam, że będę mieć taką.
Flowersowa torebka, była wprawdzie marzeniem Justyny, ale ja także się pod nie "podpięłam".
 Nie wiedziałam jeszcze, czy sobie poradzę z wykonaniem, ale na szczęście Barbara, przygotowała super tutorial.
Nie pozostaje mi więc nic innego, jak pochwalić się swoją, nową torebeczką :)

Wykonałam ją w "marynarskich" kolorach, żeby pasowała mi do wielu ubrań.

 Jest mała, lekka, a jednocześnie bardzo pojemna. 
Zmieściły się do niej wszystkie moje "szpargały"
 Najwięcej trudności i czasu zajęło mi wszycie podszewki, ponieważ kiepska ze mnie krawcowa, ale w końcu się udało. Teraz wiem, że w przyszłości o wszycie podszewki poproszę kogoś, kto zrobi to na maszynie.
 Justyś, jeśli torebka Ci się podoba, to następna będzie dla Ciebie :)
Bardzo dziękuję Basi, za  tutka na torebkę.
Życzę Wam miłego tygodnia i do przeczytania, mam nadzieję, w niedalekiej przyszłości :))

sobota, 3 maja 2014

Chwila wolności i sowa dla Patrycji

Dzisiaj zeszłam z czwartej nocki i mam wolne, ale żebym nie miała za dobrze, to idę do pracy jutro rano. Moja praca nie jest specjalnie ciężka bo nie pracuję fizycznie, ale wymaga skupienia i dobrej organizacji. Sama chciałam, więc nie narzekam. Mam nadzieję, że będzie warto i nie mam tu na myśli zarobków, tylko nabytego doświadczenia, bo przecież nie pracujemy dla pieniędzy, tylko po to by się rozwijać (ha ha ha). Tak przynajmniej twierdzi większość w listach motywacyjnych.
Już dosyć dawno wyszydełkowałam małą, różową sówkę.
 Inspiracją dla mnie były zdjęcia sów, jakie znalazłam na blogu Agnieszki, Super dzieciaczki.

 Te sówki były cudne. 
Agnieszka, tak mimo chodem zapytała, czy dała bym radę zrobić taką, tylko z "włochatym" brzuszkiem.
Poskrobałam się w glowę, pomachalam szydelkiem i oto jest.

 Sowa trafiła do wielkiej fanki, takich stworzeń, czyli do Patrycji.
Ponieważ zdjęcia robię "takie sobie", dlatego pozwoliłam sobie dwa "pożyczyć" od Agnieszki.
Bardzo się cieszę, że w dobie gier komputerowych oraz innych Monster Hihg, są dzieci, które lubią takie zabawki.
Dziękuję, że jesteście i, że pomimo mojego sporadycznego odwiedzania Waszych blogów, to nie zapomnieliście o mnie. Wszystkie staram się odwiedzać, ale nie zawszę zdążę napisać komentarz. 
Życzę Wam "resztek" milego, długiego wekendu (u mnie leje) i do następnego razu :))